Lato jest istnym rogiem obfitości. Ofiarowuje nam różnorodność warzyw i owoców. Wszystkie cieszą. Przyciągają wzrok, kiedy spacerujemy leniwie wśród straganów. Dają możliwość wyboru. Przebieramy wśród dorodnych śliwek, kuszą nas rumiane nektarynki i pierwsze gruszki. Pełno jest jabłek. Pojawiły się różne ich odmiany, które aż proszą się, by je wykorzystać w wypiekach, deserach lub po prostu schrupać. Ja postanowiłam upiec jabłecznik. Pyszny. Na kruchym cieście, z wysoką pianą i kokosową nutą. Znalazłam ten przepis w starym notatniku mamy. Długo czekał na swoją kolej. Wreszcie nadeszła. Jabłecznik okazał się doskonały. Świetny do niedzielnej, popołudniowej kawy…
Składniki:
Ciasto:
• 25 dag masła
• 5 żółtek
• 2,5 szklanki mąki pszennej
• 0,5 szkl mąki krupczatki
• 2,5 łyżeczki proszku do pieczenia
• 0,5 szklanki cukru
• cukier waniliowy
Beza:
• 5 białek,
• 0,5 szklanki cukru
• cukier waniliowy
• wiórki kokosowe do posypania
• budyń waniliowy
Jabłka:
• ok. 1,5 kg najlepiej kwaskowe
• ok. 0,5 szklanki cukru
• cukier waniliowy
Sposób przygotowania:
1. Margarynę utrzeć z cukrem na puch. Dodawać po jednym żółtku. Wsypać mąkę przesianą z proszkiem do pieczenia. Ciasto wyłożyć do tortownicy o średnicy 26 cm wysmarowanej masłem i wysypanej mąką.
.JPG)
2. Jabłka obrać, zetrzeć na tarce i posypać cukrem i cukrem waniliowym. Zostawić na 15 minut, aby puściły sok. Następnie włożyć do garnka i poddusić. Sok powinien w tym czasie odparować. Sprawdzić, czy są wystarczająco słodkie, w razie czego dosłodzić.
.JPG)
3. Ciasto wyłożyć do tortownicy i podpiec 15 min. w temp. 180° C.
4. Na podpieczone ciasto wyłożyć podduszone jabłka.
5. Piec 30 minut w temp. 180 stopni C.
6. Po tym czasie wyjąć ciasto z piekarnika i wyłożyć na nie pianę ubitą z białek z dodatkiem pół szklanki cukru i z budyniem waniliowym. Posypać wiórkami.
.JPG)
7. Wstawić ciasto do piekarnika na następne 30 min.
8. Po upieczeniu pozostawić ciasto przez kilka minut w piekarniku.
.JPG)
.JPG)
.JPG)
Smacznego.
Przepis dodany do akcji:
Sezon na jabłka
pysznie wygląda. zaprosisz na kawałek? :-)
OdpowiedzUsuńOczywiście, że zapraszam :)))
OdpowiedzUsuńCudna piana:)
OdpowiedzUsuńmmm... musi wspaniale smakować
OdpowiedzUsuńOlu - jasne, że tak! Polecam do spróbowania :)))
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie ciacha a do tego jeszcze kokos hm pycha
OdpowiedzUsuńCiacho pyszne, aczkolwiek na drugi raz zmodyfikuje troszkę i wezmę na większą tortownicę oraz wiórki posypię później, bo za bardzo by mi się spiekły. Poza tym cisto super smakowało:)
OdpowiedzUsuńWszystko zależy od piekarnika. Modyfikacje są jak najbardziej wskazane. Cieszę się, że smakowało. Pozdrawiam, Aleex.
OdpowiedzUsuńczym mozna zastapic maslo/margaryne??
OdpowiedzUsuńTak, można. Musisz tylko pamiętać o właściwej wadze. U mnie kostka masła ma 20 dag, a margaryny 25 dag. Pozdrawiam, Aleex.
OdpowiedzUsuńźle sformułowałam pyt: czym można zastąpić masło/margarynę?? chodziło czym można zastąpić masło bądź margarynę...dokładnie nie jem masła i co zamiast tego można dodać do ciasta?
OdpowiedzUsuńHmm... podobno masło czy margarynę w cieście kruchym można zastąpić olejem. Ja nigdy tego nie próbowałam, ale inni tak i piszą, że ciasto się udaje. Może więcej informacji znajdziesz tutaj:
OdpowiedzUsuńhttp://forum.gazeta.pl/forum/w,77,96925663,96962144,Re_Do_kruchego_tylko_maslo.html
http://jeenaskitchen.blogspot.com/2008/06/perfect-pasty-pastry-recipe.html
http://forum.gazeta.pl/forum/w,77,109432637,,Czym_zastapic_maslo_w_ciastach.html?v=2
Pozdrawiam, Aleex.
chciałabym wypróbowac to ciasto ale zastanawiam sie czy spod za bardzo się nie spiecze jak w sumie ma być w piekarniku 75 min???
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ciasto polecam, a ze spodem - jak widać na zdjęciach - nic się złego nie dzieje. Pozdrawiam, Aleex.
OdpowiedzUsuńa mi to ciasto nie wyszło! robiłam wszystko jak w przepisie,i rezultat jest taki że ciasto jest twarde a piana opadła i zrobiła się gąbczasta,wiórki przypalone :( dodam że piekę od wielu lat i zawsze przy takich ciastach piana mi nie opada,piekarnika nie otwierałam podczas pieczenia a ciasto po upieczeniu było 15 min w piecyku.jednak się nie zrażam więcej tego ciasta nie zrobie,ale już wypóbowałam wiele twoich przepisów i są naprawdę pyszne :)
OdpowiedzUsuńHmm.... nie wiem, co mogło pójść nie tak. Skoro wiórki się przypaliły, ciasto było twarde a piana opadła, to może twój piekarnik miał ustawioną zbyt wysoką temperaturę? Masz doświadczenie, więc wiesz, że to mogła być przyczyna, bo piekarnik - jak człowiek - każdy jest inny i wymaga indywidualnego podejścia. Mam nadzieję, że następne próby będą bardziej udane. Pozdrawiam, Aleex.
OdpowiedzUsuńNie mam zbytniego doświadczenia w pieczeniu, dlatego mam pytsnie, budyń robimy tak jak podano na opakowaniu, a potem łączymy z białkami czy dodajemy sypki?
OdpowiedzUsuńDo białek dosypujemy proszek budyniowy (sypki), a nie ugotowany budyń. Pozdrawiam, Aleex.
OdpowiedzUsuńPiec na funkcji termoobiegu czy góra dól?
OdpowiedzUsuńZależy od piekarnika. W moim to termoobieg + dół. Pozdrawiam, Aleex.
OdpowiedzUsuń