.

.

środa, 25 sierpnia 2010

Bruschetta wg Aleex



Niedawno udało mi się kupić oryginalną, włoską bruschettę. To rodzaj przekąski (wł. antipasto) pochodzącej z Italii, grzanka, której podstawą jest pieczywo, posmarowane oliwą i roztartym czosnkiem. Istnieje wiele wariantów tego dania. Najczęściej podawane jest z mieszanką świeżo pokrojonych pomidorów i ogórków. Ja proponuję bruschettę w swojej wersji, trochę mniej klasycznej, ale równie pysznej. Polecam.

Składniki:


• 3 spore porcje bruschetty
• 5 dużych dojrzałych pomidorów
• 1 średnia cebula
• bazylia (świeża lub suszona)
• 1-2 ząbki czosnku
• sól, pieprz, cukier
• oliwa
• ocet



Sposób przygotowania:

1. Kromki bruschetty leciuteńko posmarować masłem (lub jak w oryginale skropić oliwą) i natrzeć przekrojonym ząbkiem czosnku. Rozgrzać piekarnik do 200 stopni C. Kawałki pieczywa ułożyć na blasze. Opiec z obu stron na złoty kolor.





2. Pomidory sparzyć, obrać ze skóry i pokroić na drobną kostkę. Cebulę drobno posiekać. Czosnek przecisnąć przez praskę. Wymieszać. Dodać oliwę, sól, pieprz, szczyptę cukru, bazylię i odrobinę octu dla zaostrzenia smaku.



3. Na podpieczone kawałki bruschetty rozłożyć warstwę salsy pomidorowej. Zjadać od razu.



Smacznego.



Przepis dodany do akcji
Smacznie i pomidorowo

13 komentarzy:

  1. naprawdę smacznie i pomidorowo ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. bardzo lubie taka przekaske:) dobrze, ze mi przypomnialas:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Spróbujcie, bo jest pyszne :))) Pozdrawiam, Aleex.

    OdpowiedzUsuń
  4. tez niedawno robiłam :)
    tylko ja z samymi pomidorami bo cebyla i moja wątroba nie lubią się ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. tyle, że to nie bruschette, raczej grzanka z salsa pomidorową, to tak, jakby z białej, słodkiej kapusty zrobic bigos. Bruschetta to chleb żytni ( najlepiej) grubo krojony i opieczony nad węglami. posmarowany ząbkiem czosnku, skropiony oliwą doskonałej jakości, posypany grubą, morską solą - jedzony najchętniej tak. Ostatecznie, można ułozyc na bruschette posiekanego pomidora - ostatecznie. Wszystkie pozostałe wersje są profanacją aczkolwiek - niech no będzie - modyfikacją na własne potrzeby i należałoby w tym przypadku, mówic grzanka z...z czym kolwiek.

    OdpowiedzUsuń
  6. Skoro kupiłam włoskie pieczywo i Włosi nazwali je bruschettą, to tak nazwałam swój przepis. Nie mieszkam we Włoszech, więc nie znam się aż tak jak ty. Mam nadzieję, że bruschetta, mimo wszystko będzie Ci smakowała. Pozdrawiam, Aleex.

    OdpowiedzUsuń
  7. Skoro na opakowaniu pieczywo zostało nazwane bruschettą to jak najbardziej nie ma nic złego w nazwaniu tak przepisu.

    Ilekroć jadę do Włoch parę razy w roku znajduję tam tylko takie pomidorowo-czosnkowe bruschetty jako przystawki i są po prostu wspaniałe. Będę musiała przygotować takie także w domu. Chętnie skorzystam z tego przepisu.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Zazdroszczę Ci troszkę tych wyjazdów do Włoch :))) Bardzo chciałabym zwiedzić Rzym i zobaczyć starożytne zabytki. A przy okazji spróbować oryginalnej włoskiej kuchni. Pozdrawiam, Aleex.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  11. Przez pomyłkę usunęłam kilka komentarzy. Poniżej próbuję je odtworzyć:

    Nowy komentarz do posta "Bruschetta wg Aleex" dodany przez Anonimowy :

    witam.bardzo spodobal mi sie twoj blog.chociaz jestem facetem to uwielbiam gotowac.zrobilem tort szwarcwaldzki wedlug twojego przepisu i dlatego postanowilem troche pokopac po twoim blogu,z nadzieja ze wybiore cos jeszcze a wybiore na pewno.chcialem ci powiedziec jak bruschete robia wlosi,poniewaz pracuje na statku i wlosi pracuja ze mna i oni mi npowiedzieli jak to sie dokladnie robi,a wiec opiekasz chlebek z tym ze oni uzywaja bagietek i robia dosyc grube kawaly.na opieczony chlebek biora zasbek czosnku i wcieraja w ten chleb.marynata to oliva z oliwek pieprz mozna dac bazylie czosnek to juz kazdy wedlug swojego upodobania i to musi postac.na sam koniec tuz przed podaniem dadawali soli i potem prosto na grzanke,musze tutaj dodac ze wloskie pomidory w sezonie to poemat,ja podobnych w smaku w polsce nie jadlem i to tez robi wielka roznice.pozdrawiam.SENIORMARTINEZ

    Nowy komentarz do posta "Bruschetta wg Aleex" dodany przez Anonimowy :

    widze ze sa jakies hiszpanskie akcenty w twojej kuchni,moze zrobisz paelle i wrzucisz przepis?milusko by bylo.pozdrawiam SENIORMARTINEZ.

    OdpowiedzUsuń