piątek, 11 stycznia 2013
Domowe chipsy wg Aleex
Dzisiaj Młodemu zebrało się na marudzenie. Prosił o pieniądze na chipsy. Nie lubię, jak kupuje ich za dużo. Wiadomo dlaczego: puste kalorie, konserwanty i mnóstwo chemii, o której zwykle nie pamiętamy. Odmówiłam Młodemu i nie miałam ochoty na tłumaczenia dlaczego. Za mną naprawdę ciężki tydzień, a przede mną równie ciężki weekend. Nie miałam siły i marzyłam o chwili spokoju. Kiedy odpoczywałam, przyszedł mi do głowy pomysł, aby zrobić chipsy domowe. To forma kompromisu – Młody dostanie to, co chciał, ja będę wiedziała, co tak naprawdę syn je. Zrobienie chipsów wymaga od nas niewiele – wystarczą ziemniaki, przyprawy i olej. Do tego trzeba dołożyć jeszcze jeden niezbędny składnik – cierpliwość. Jeśli pospieszymy się, płatki ziemniaczane posklejają się i nic nam nie wyjdzie. Jeśli będziemy cierpliwi – w nagrodę dostaniemy porcję chrupiących, złocistych chipsów, doskonałą przekąskę do piwa lub po prostu do chrupania przed telewizorem. Polecam.
Składniki:
• ziemniaki (dowolna ilość)
• olej do smażenia w głębokim tłuszczu
• przyprawy: sól, papryka, czosnek lub inne
Sposób przygotowania:
1. Wybrać ziemniaki o regularnym kształcie. Obrać je, umyć i pokroić na cieniutkie plasterki. Ja wykorzystałam do tego celu tarkę, ale jeśli nie mamy takiej, można posłużyć się obieraczką do warzyw. Plasterki zalać zimną wodą, aby nie ściemniały.
2. Rozgrzać olej w głębokiej patelni lub frytkownicy.
3. Plasterki osuszać i pojedynczo wrzucać na tłuszcz, pilnując, aby za mocno się nie zrumieniły.
4. Usmażone chipsy wykładać na ręcznik papierowy i osączać z tłuszczu.
5. Chipsy można przyprawić. Są doskonałe z solą, ale możemy użyć takich przypraw, jakie nam odpowiadają.
Smacznego.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ja też czasem takie robię...
OdpowiedzUsuńSuper pomysł!
OdpowiedzUsuńmuszę wypróbować w domu:) świetny pomysł i na pewno są zdrowsze niż te ze sklepu:)
OdpowiedzUsuń...jestem amatorem smażeniych ziemniaków, tzw. frytki. Teraz kolej na chipsy... może mi się w końcu nie skleją... :)
OdpowiedzUsuńWażne, aby smażyć je małymi porcjami i pilnować. Wtedy się nie skleją :) Pozdrawiam, Aleex:)
Usuńja właśnie robiłam chipsy z tego przepisu. wrzucałam dość spore porcje i na początku smażenia mieszałam szybko i pilnowałam, żeby nie poprzyklejały się do koszyczka na frytki. później mieszałam już rzadziej. zarumieniły się lekko i już nie skwierczały ( no może jeden, dwa skwierczące się znalazły :) więc je wyjmowałam. są mniej więcej takiego koloru jak te w paczuszkach ze sklepu. Moim zdaniem najważniejsze jest to żeby pojedynczo je wkładać do koszyczka, oddzielając je od siebie.
UsuńNo Kochana... Cierpliwości to chyba miałaś w nadmiarze biorąc się za te chipsy. Znając apetyt Twojego syna, to spędziłaś przy ich smażeniu dobrą "chwilę". :-D
OdpowiedzUsuńAness, Słońce, rzeczywiście trochę mi zeszło, ale efekt jest tego wart. Młody pochłonął swoją "porcyjkę" w sekundę ;)))
UsuńMnie się zawsze trochę posklejają...chyba że to kwestia rodzaju ziemniaków. Będę dziś próbować! Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTo nie jest kwestia ziemniaków. Ważne, aby wrzucać je maleńkimi porcjami i pojedynczo. Trzeba pilnować (obracać), aby się nie skleiły i nie spiekły za bardzo. Pozdrawiam, Aleex :)
UsuńCierpliwa, dobra mama..zaimponowałaś mi..ja już dawno dałabym 2zł na chipsy..:D
OdpowiedzUsuńWiem, że to najprościej, ale ja lubię po swojemu ;))) Pozdrawiam i polecam. Spróbuj, to wcale nie jest trudne :))) Aleex :)
Usuńfajnie Aleex, że masz determinację by gotować dla rodziny... Ja Cie doskonale rozumie :) też moge spedzić nad czymś ileś czymś dużo czasu byle byle było domowe :))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i życze kolejnych pięknych inspiracji :))))
Zrobiłam dziś chipsy wyszły super, fakt że trzeba trochę czasu poświęcić na smażenie, ale smak rekompensuje wszystko. Są naprawdę smaczne. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że smakowały :))) Pozdrawiam, Aleex :)
UsuńRewelacja :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie zrobiłam, tylko mam pytanie czy one mają być takie miękkie??
OdpowiedzUsuńNie, nie są miękkie. Wprost przeciwnie - są chrupiące, jak te ze sklepu. Pozdrawiam, Aleex :)
UsuńSmażysz na głębokim tłuszczu i twierdzisz że to jest zdrowe? Ehh...
OdpowiedzUsuńA w którym miejscu napisałam, że to jest zdrowe? Proszę nie wkładać w moje usta słów, które są niezgodne z prawdą. Jedyne, co napisałam o tej przekąsce to to, że jest pozbawiona chemii, konserwantów. Proszę czytać ze zrozumieniem. A tak przy okazji - proponowane przeze mnie chipsy, nawet smażone na ŚWIEŻYM(!) głębokim tłuszczu są na pewno zdrowsze niż te ze sklepu. Nikogo jednak nie zmuszam, aby je jadł. Pozdrawiam, Aleex.
Usuńzawsze mozna zrobic czipsy w piekarniku lub na niewielkiej ilosci oleju lub jak ktos ma na patelni ktora nie potrzebuje tluszczu :)
OdpowiedzUsuń