Dzisiejsza niedziela jest u nas zupełnie nierodzinna. Ja od rana pracuję, Dario jedzie na uczelnię, ma ostatnie zaliczenia i egzaminy, a Młody zostaje sam w domu. Dobrze, że babcia zaprosiła go na obiad, bo musiałby czekać na jedzenie do naszego powrotu. Za to niedzielne popołudnie mamy zarezerwowane tylko dla Niego. Będziemy oglądać filmy. Nie wiem, jakie chłopcy wybiorą na ten „seans”, ale zazwyczaj mamy podobny gust, więc powinny mi się podobać. Na te wspólnie spędzone chwile przygotuję pyszną przekąskę, która dość często pojawia się w naszym domu. To smażone cebulowe krążki – świetna alternatywa dla sklepowych chipsów. Chłopcy bardzo je lubią. Ja też uważam, że są pyszne. Chrupiące, złociste okręgi lekko oprószone solą lub papryką, są naprawdę doskonałą przekąską. Polecam.
Składniki:
• 50 dag sporej cebuli
• 20 dag mąki pszennej
• 2 jajka
• mleko lub piwo
• ½ łyżeczki proszku do pieczenia
• sól
• olej do smażenia
Sposób przygotowania:
1. Cebule obrać, pokroić na grube plastry i delikatnie rozdzielić każdy plaster na krążki.
2. Przygotować ciasto: w misce wymieszać mąkę, jajka, proszek do pieczenia i mleko. Powinno go być tyle, aby ciasto miało konsystencję gęstej śmietany. Odstawić na 30 minut.
3. Rozgrzać olej w głębokiej patelni lub w garnku. Na talerzyku przygotować sobie trochę mąki.
4. Każdy krążek cebuli zanurzyć w mące i w cieście. Wkładać na gorący tłuszcz. Smażyć z obu stron na złoty kolor. Osączyć na papierowym ręczniku.
5. Cebulowe krążki świetnie smakują z mocną herbatą lub z jako przekąska do piwa.
Smacznego.
O tak! Zdecydowanie lepsze od chipsów:)
OdpowiedzUsuńMasz rację!! Mam bardzo podobny przepis i wiem jak pysznie to smakuje. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńjak się super rumienią!
OdpowiedzUsuńjak ja dawno nie jadłam takich krążków
OdpowiedzUsuńAle super, chciałabym takie wypróbowac :)
OdpowiedzUsuńWitam :)
OdpowiedzUsuńCuda, cudeńka w tej kuchni się dzieją :) krążki nie wyglądają na skomplikowane, więc i ja dziś zabłysnę na "babskim wieczorze"
Miłego dnia :)
Pozdrawiam :)
Bardzo mi się podoba ta przekąska, zapamiętam ją sobie i zrobię przy nadażajacej się okazji.
OdpowiedzUsuńAgnieszko - wiem, że jesteś polonistką i dlatego korci mnie, żeby zadać Tobie pewne pytanie. Przepraszam za to, ale nie mogę wytrzymać.
Temat prezentacji maturalnej syna to : " Życie rodzinne chłopów. Omów jego różne aspekty na podstawie wybranych tekstów kultury ". Do omówienia tematu bardzo pasowałby mi film albo książka " Nad Niemnem ", ale nie wiem czy może być, bo Bohatyrowiczowie to schłopiała, ale przecież szlachta. Tylko o tę odpowiedź Ciebie proszę i jeszcze raz przepraszam.Ak
Alu - nie przepraszaj, to żaden kłopot :))) Ten temat prezentacji zawiera się w drugim dziale tematów maturalnych (pierwszy - literatura, drugi - związki literatury z tekstami kultury, trzeci - język), a więc do jego opracowania należy wykorzystać literaturę i sztukę (film, malarstwo, rzeźbę, muzykę, itp.)Rozumiem, że syn w prezentacji odnosi się do dzieł literackich z różnych epok. Film jak najbardziej może wykorzystać i jeśli pasuje mu "Nad Niemnem", to spokojnie może się do niego odwołać.Jak zauważyłaś, ród Bohatyrowiczów to szlachta zaściankowa, schłopiała. Wprawdzie otrzymali herb i nazwisko przed wiekami, ale w czasie trwania akcji utworu funkcjonują jak chłopi i za takich są uważani. Będą więc dobrym przykładem. Jeśli syn chciałby przywołać inne obrazy do prezentacji, to polecam: Chłopów, Wesele, fragmenty Przedwiośnia, a także wszystkie inne filmy związane z tematem spoza kanonu lektur. Jeśli chodzi o dzieła literackie to wybór też jest szeroki. Począwszy od antyku - georgik i bukolik,
OdpowiedzUsuńpoprzez średniowieczną Satyrę na leniwych chłopów,
renesansowe utwory: sielanki Szymonowica, teksty Kochanowskiego i Reja,
barokowe pamiętniki Paska (część ziemiańska), romantyczne ballady, Pana Tadeusza A. Mickiewicza,
pozytywistyczne nowele (Miłosierdzie gminy, Tadeusz, Janko Muzykant, Antek), Nad Niemnem właśnie, obrazki Konopnickiej,
młodopolskie powieści: Chłopi, Ludzie bezdomni i dramaty: Wesele, a także poezja: sonety Z chałupy, wiersz W chałupie,
z dwudziestolecia: Przedwiośnie, Granica, Ferdydurke (ostatnia część), Noce i dnie,
aż do współczesności: dowolne powieści związane z tematyką prezentacji.
Polecam także obrazy szczególnie pozytywistyczne, a także muzykę folklorystyczną, która może towarzyszyć chłopom w chwilach odpoczynku, np. podczas zabawy w karczmie.
Alu - gdybyś miała jeszcze jakieś pytania, pisz na maila. Na pewno pomogę :))) Pozdrawiam serdecznie, Aleex.
Dzis zrobilam z ciemna maka i piwem. Nie wyszly takie idealne z wygladu jak twoje;), ale smaczne:)
OdpowiedzUsuńcebula surowa
OdpowiedzUsuńTak, używamy surowej cebuli, która usmaży się w cieście. Pozdrawiam, Aleex :)
Usuńzaraz wypróbuję : )
OdpowiedzUsuńRobie identycznie ale zamiast cebuli smaze jablko pokrojone w plasterki :)
OdpowiedzUsuń