niedziela, 6 lutego 2011
Pralinki Bounty wg Aleex
Dzisiejsza niedziela będzie lekko zwariowana. W mojej szkole jest zwyczaj, że klasy przedmaturalne, pod opieką wychowawców, sprzątają dekoracje po studniówce. Część z wystroju mogą schować na przyszłoroczną zabawę, część po prostu trafia do kosza. W poprzednich latach studniówka odbywała się w ostatnią sobotę pierwszego semestru, tuż przed feriami. Sprzątanie wypadało więc już w wolny poniedziałek. W tym roku pani dyrektor zdecydowała, że młodzież będzie się bawić tydzień wcześniej. To powoduje przesunięcie daty sprzątania z poniedziałku na niedzielę. Trzeba to zrobić wcześniej, bo przecież w poniedziałek normalnie odbywają się zajęcia.
Ponieważ jestem wychowawczynią klasy przedmaturalnej, musiałam wcześniej wstać, by przygotować wstępnie obiad dla chłopaków. Niedługo wychodzę do pracy, ale w lodówce, oprócz różnych produktów, schowałam pyszną niespodziankę na spokojne (mam nadzieję), niedzielne popołudnie. Zrobiłam pralinki Bounty według tego przepisu. Efekt jest przepyszny. Polecam.
Składniki(na około 25 pralinek):
• 200 g wiórków kokosowych
• 100 ml kremówki
• 70 g cukru
• 70 g masła
• 200 g mlecznej czekolady
• ¼ kostki masła
Sposób przygotowania:
1. Do garnka włożyć masło, wlać kremówkę i wsypać cukier. Podgrzewać, aż masło i cukier się rozpuszczą. Odstawić z ognia.
2. Dodać wiórki kokosowe i dokładnie wymieszać. Schłodzić.
3. Z masy uformować kulki wielkości orzecha włoskiego, poukładać na kratce. Można wstawić na godzinę do lodówki.
4. Czekoladę i ¼ kostki masła rozpuścić w kąpieli wodnej.
5. Każdą pralinkę zanurzyć w czekoladzie (można pomóc sobie dwoma widelcami), wyłożyć na kratkę, by czekolada stwardniała.
6. Przechowywać w lodówce.
Smacznego.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ojojoj ależ lubię połączenie kokosa i czekolady!!! pralinki boskie :)
OdpowiedzUsuńwspaniałe. takie malutkie, a potrafią uszczęśliwić nie jednego łasucha :)
OdpowiedzUsuńNo to wspolczuje pracowitej niedzieli i zauzdroszcze Twoim chlopakom tych pralinek...ja tez szukam cos na niedzielne popoludnie dla moich chlopakow ;)
OdpowiedzUsuńmniam mniam uwielbiam kokosssss
OdpowiedzUsuńprzyjemnie znajdować takie niespodzianki..
OdpowiedzUsuńMacie rację, są rzeczywiście pyszne, bo... ponad połowy już nie ma :)))
OdpowiedzUsuńwitam mam pytanie jak długo można przechowywać pralinki różne z pani przepisów chcę zrobić koleżanką na święta a nie lubię robić wszystkiego na ostatni dzień
OdpowiedzUsuńdziękuje i pozdrawiam
Trudno mi jednoznacznie odpowiedzieć. U mnie po kilku dniach znikały :) Sądzę, że mogą leżeć około tygodnia. Pozdrawiam, Aleex :)
Usuńdziękuje ślicznie
OdpowiedzUsuńi jeszcze jedno pytanie
chodzi mi o piernik robiłam 13listopada , kiedy mogę już go piec żeby był na święta mięciutki
ma być hitem świąt
Upiecz pierniki na początku grudnia. Pozdrawiam, Aleex :)
Usuńdziękuję bardzo
OdpowiedzUsuńto piernik staropolski piekę równo z panią
pozdrawiam
Witam.
OdpowiedzUsuńW imieniu swoim oraz męża, polecam ten sprawdzony przepis na pralinki oraz pozdrawiam gorąco autorkę :)