niedziela, 12 sierpnia 2012
Drożdżówki z owocami wg Aleex
Kiedy zobaczyłam ten przepis na White Plate, od razu wiedziałam, że muszę, po prostu muszę upiec te bułeczki. Trzeba było przecież wykorzystać ostatnie wolne chwile przed powrotem do pracy i sprawić przyjemność rodzinie. Tak więc w sobotnie popołudnie zabrałam się do pieczenia. Przygotowanie drożdżówek zajęło mi naprawdę kilka chwil. Po krótkim czasie oczekiwania cały dom wypełnił się zapachem ciasta i owoców, który powitał wracających chłopaków. Ledwo zdążyłam zrobić zdjęcia, bo bułeczki zaczęły znikać w zawrotnym tempie. Dobrze, że upiekłam je z podwójnej porcji. Pyszne. Polecam i podaję przepis z moimi zmianami.
Składniki (na 14 bułeczek):
Ciasto:
• 500 g mąki pszennej
• 240 ml mleka
• 60 g miękkiego masła
• 1/4 łyżeczki soli
• 20 g świeżych drożdży
• 60 g cukru
• 2 jajka
Dodatkowo:
• 30 g masła
• 2 łyżki cukru
• owoce: maliny, jagody, śliwki lub inne
Sposób przygotowania:
1. Z drożdży, łyżeczki cukru i łyżki letniego mleka zrobić rozczyn i odstawić na 15 minut.
2. Mąkę przesiać do misy, wymieszać z pozostałymi składnikami.
3. Dodać podrośnięty rozczyn.
4. Zagnieść ciasto. Można to zrobić mikserem. Ja musiałam dosypać dodatkowo 1 łyżkę mąki. Ciasto powinno być lśniące i raczej luźne.
5. Wyrobione ciasto przełożyć do miski. Zostawić do wyrośnięcia przykryte ściereczką na 30 – 45 minut.
6. W tym czasie rozpuścić masło (z dodatkowych składników). Zostawić do przestygnięcia.
7. Przygotować owoce: pokroić śliwki, odsączyć maliny z soku, jagody wymieszać z cukrem (do smaku). Ja dodałam do jagód 1 łyżkę zmielonych biszkoptów, aby trochę wchłonęły sok.
8. Z wyrośniętego ciasta formować okrągłe bułeczki.
9. Każdą z nich delikatnie posmarować masłem, posypać cukrem i ułożyć na blasze wyłożonej papierem do pieczenia, zostawiając między nimi 4-5 cm odstępy. Zostawić do ponownego wyrośnięcia na ok. 20 minut.
10. Po tym czasie w każdej bułeczce zrobić wgłębienie i ułożyć w nim dowolne owoce: śliwki, maliny, jagody.
11. Drożdżówki piec przez 20 – 25 minut w temperaturze 175 stopni C (dolna grzałka + termoobieg). Na ostatnie 5 minut zwiększyć temperaturę do 180 stopni C.
12. Bułeczki przestudzić na kratce.
13. Świetnie smakują jeszcze ciepłe.
Smacznego.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Właśnie zauważyłam, że obie dodałyśmy ten sam przepis :D też robiłam drożdżówki od Liski :) prawda, że przepyszne?
OdpowiedzUsuńPyszne, ale najlepsze są pierwszego dnia :) Pozdrawiam, Aleex :)
Usuńrzeczywiście ciasto pięknie rośnie, bułeczki są pyszne, ale tylko pierwszego dnia. Pyszne, ale raczej mało ładne. Posmarowanie rozmąconym jajkiem, oczywiście przed pieczeniem daje lepsze efekty estetyczne. Właściwie to nie rozumiem smarowania bułeczek masłem. Zrobiłam tak, ale to moim zdaniem pomyłka.
Usuńpozdrawiam i życzę wielu udanych wypieków
Dokładnie to samo napisałam w powyższym komentarzu :) Co do ich urody - to kwestia gustu. Moje mi się podobały :) Moim zdaniem smarowanie ciasta masłem sprawia, że ładnie się przypieka, tym bardziej, że połączenie masła z cukrem daje ciekawy efekt, ale to też rzecz gustu. Pozdrawiam, Aleex :)))
Usuńpiekłam je nawet dwukrotnie w ciągu doby :) znikały z przyczyn niewiadomych hihi :) pyszne!!! nas z jabłkiem i porzeczkami :)
OdpowiedzUsuńA ja wypróbowałam wersję bez cynamonu, za to z malinami, jagodami i śliwkami. Każda dobra :))))))))) Pozdrawiam, Aleex.
Usuńbez cynamonu tez piekłam i tak były cudne :)
Usuńwyglądają przepysznie ... koniecznie spróbuję !:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie wypieki, mam dużo owoców i jutro spróbuje. Dam znać jakie mi wyszły!
OdpowiedzUsuńGorąco polecam :) Pozdrawiam, Aleex:)
Usuń