.

.

wtorek, 29 stycznia 2013

BLOG ROKU 2012 i Chrupiący pleśniak wg Aleex




Moi Drodzy

W tym roku moja strona bierze udział w tym konkursie w kategorii Zdrowie i kulinaria. Jeśli lubicie mój blog, korzystacie z moich przepisów i dobrze się czujecie w mojej kuchni z jej klimatem i serwowanymi przeze mnie daniami – proszę o oddanie głosu.
Wystarczy wysłać sms pod numer :

7122
w treści wpisując:
G00112
(G zero zero jeden jeden dwa)

Z jednego telefonu można wysłać tylko jednego smsa. Koszt smsa to 1,23 zł. Cały dochód z smsów zostanie przeznaczony na cele charytatywne.
Pierwszy etap głosowania trwa do 31. stycznia 2013 r. do godz. 12.00.
Bardzo na Was liczę i dziękuję za każdego wysłanego smsa. Aleex


Dziś mam trochę wolnego, chyba na własne życzenie. W dzień sobotniej studniówki byłam oczywiście u fryzjera, a skoro miałam świeżo umytą i pięknie uczesaną głowę, nie mogłam przecież założyć na nią czapki ani kaptura. No i fakt – fryzura pozostała ładna, a moje gardło już zupełnie nie. Dario śmiał się ze mnie, że taka jestem porządna, iż jak choruję, to tylko w ferie. Skoro zyskałam już w ten przewrotny sposób trochę wolnego, zrobiłam ciasto. Niby zwyczajne, a jednak wyjątkowo smaczne. Tym razem zmierzyłam się z chrupiącym pleśniakiem z przepisu Wkn. Mam w swoich zbiorach strzępca (to inna nazwa pleśniaka), ale to ciasto rzeczywiście jest nietypowe. Inaczej tworzy się warstwy, inaczej się je piecze i trochę inaczej smakuje. Jest naprawdę pyszne. Polecam.

Składniki:

jasne ciasto:
• 240 g mąki krupczatki
• 150 g masła
• 4 żółtka
• 20 g cukru waniliowego
• 1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia
• 1,5 łyżki kwaśnej śmietany 18%

kruszonka:
• 100 g mąki pszennej
• 60 g masła
• 60 g cukru pudru
• 2 łyżeczka kakao

beza:
• 4 białka
• 250 g cukru

nadzienie:
• 300 g powideł śliwkowych lub z czarnej porzeczki

Sposób przygotowania:

1. Krupczatkę posiekać z masłem, proszkiem do pieczenia oraz cukrem waniliowym. Szybko zagnieść z żółtkami i śmietaną.


2. Kulę ciasta włożyć na kilka godzin do lodówki (Można pozostawić ją na noc lub nawet dłużej).


3. 3/4 ciasta cienko wylepić na dnie blaszce (ok. 21x30 cm) wyłożonej papierem do pieczenia. Ja najpierw starłam je na dużych oczkach tarki, a dopiero potem wylepiłam nim dno. Tak jest łatwiej.



4. Nakłuć widelcem i podpiec przez 15 minut do lekkiego zezłocenia w temp. ok. 180 stopni (z termoobiegiem 170 stopni).
5. Podczas podpiekania spodu, przygotować kakaową kruszonkę - zagnieść wszystkie składniki, jak podczas wyrabiania kruchego ciasta, aż do powstania dużych zwartych grudek.


6. Na podpieczonym spodzie rozsmarować powidła, na nie wyłożyć warstwę ubitej na bardzo sztywno piany z białek. Na koniec pokruszyć pozostałą część jasnego i ciemnego ciasta.




7. Ciasto ponownie włożyć do piekarnika (temperaturę zmniejszyć do 160 stopni) i piec przez 15 minut w ustawieniu góra+dół na środkowej półce, a następnie ok. 25 minut przy ustawieniu sama góra na wyższej półce.


Smacznego.

15 komentarzy:

  1. ależ piękny Ci wyszedł :) uwielbiam pleśniaka

    OdpowiedzUsuń
  2. Pyszne pyszne pyszne. Szybkiego powrotu do zdrowia życzę!

    OdpowiedzUsuń
  3. pleśniaka robimy pleśniaka !!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Kochana Aleex! Przypadkowo trafiłam na Twojego bloga szukając jakiegoś przepisu i jestem ogromnie szczęśliwa, że tak się stało. Twój blog jest po prostu fantastyczny, przepisy wspaniałe i cudownie zilustrowane; wypróbowałam już kilka z nich i wszystkie wyszły doskonale. Podziwiam panią,że pomimo tylu obowiązków znajduje pani czas na gotowanie, pieczenie, fotografowanie a potem jeszcze opisanie tego wszystkiego. Gratuluje, bo jest pani wyjątkową osobą a my internauci z tego korzystamy, dziękuję za świetne przepisy i oczywiście sms wysłany na pani blog. Pozdrawiam serdecznie
    Aga

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ago - bardzo dziękuję Ci za tak miłe słowa :) Dla takich opinii warto się wysilać w kuchni i przy prowadzeniu bloga. Pozdrawiam, Aleex/ Aga :)))

      Usuń
  5. rzeczywiście wygląda trochę inaczej od normalnego pleśniaka ale całkiem smacznie:) powodzenia w konkursie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam Ci tę wersję, jest pyszna i chrupiąca :) Pozdrawiam, Aleex :)

      Usuń
  6. Witaj Alex:) Tak przegladam rozne blogi i kazdy opisuje swoje stanowisko pracy. Przyzadzasz tak wspaniale potrawy, moze skusilabys sie raz na sfotografowanie swojej kuchni gdzie przyzadzasz te smakolyki?? Jestem ciekawa jak to masz wszystko zorganizowane:) Cieplutko pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ależ już dawno pokazałam Wam moją kuchnię i zmiany, które w niej zachodzą. Popatrz:
      http://kuchniaaleex.blogspot.com/2011/07/kuchnia-w-nowej-odsonie.html
      Moja kuchnia jest maleńka, ale to moje "królestwo" :) Pozdrawiam, Aleex :)

      Usuń
  7. Przepis wydaje sie dość prosty:)naszła mnie ochota żeby go wypróbować tylko problem tkwi w tym że nie mam mąki krupczatki a nie mieszkam w Polsce.Do polskiego sklepu mam trochę daleko,a w angielskim nie wiem czy dostanę,czy jeśli zamienię na zwykłą przenną będzie ok?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z mąką pszenną też się uda. Krupczatka jest dość "grubą" mąką, ciasto z niej jest bardziej sypkie, dlatego ją proponuję. Przy okazji kup i porównaj obie wersje :) Pozdrawiam, Aleex :)

      Usuń
  8. Z przyjemnością oddałam głos na Pani blog i mam nadzieję, że w tym roku się uda :-).
    Śledzę Pani blog od października 2012 , kiedy skusiłam się na pyszny dojrzewający piernik i już zostałam...Wypróbowałam wiele Pani przepisów i wszystkie się udały. Teraz jak szukam jakiegoś ciekawego przepisu albo sprawdzonego od razu wchodzę na Pani stronę i zawsze z sukcesem. Podziwiam, gratuluję i życzę wytrwałości i oczywiście zwycięstwa w konkursie :0(. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Zadanie wykonane, głos oddany wczoraj.
    Ja to tylko podrzucam koleżankom biurowym przepisy, a one "skąd masz taki fajny przepis?" a ja się uśmiecham tajemniczo hihi... i wysyłam maila z namiarami.

    OdpowiedzUsuń
  10. Proszę o uwagi. Jasne ciasto podpiekłam ale w ogóle nie urosło. W piekarniku raczej się gotowało niż piekło. Za dużo masła a za mało mąki? Mimo, że składniki odmierzałam. Pozostałe warstwy bez zarzutu. Następnego dnia beza trochę opadła. Miksowałam 5 minut i była bardzo sztywna. Co może być przyczyną? Mimo tych niepowodzeń ciasto znika. Ale wiem, że może być jeszcze lepsze. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hmmm.... zastanawiam się, co poszło nie do końca tak jak trzeba. Skoro odmierzyłaś składniki i ich ilość była na pewno zgodna z przepisem, to może trafiłaś na słabej jakości masło? Czasami zagapimy się i zamiast prawdziwego masła extra, sięgniemy po jakiś mix lub masło śmietankowe, które zupełnie się nie nadają. A może jednak coś się nie zgadzało z proporcjami masła i mąki? Popatrz na zdjęcia, ciasto ma zwartą konsystencję, jest dość twarde. Po schłodzeniu z łatwością można je zetrzeć na tarce i na pewno się nie "gotuje".
      Jeśli chodzi o bezę, to może przykryłaś ją na noc? Wówczas "łapie" wilgoć z ciasta i może stracić chrupkość. Pozdrawiam, Aleex :)

      Usuń