.

.

piątek, 5 marca 2010

Domowa galantyna z kurczaka wg Aleex





Proponuję Wam dzisiaj prawdziwy przysmak – pyszną, domową wędlinę z kurczaka. Galantyna pierwotnie była daniem z kawałków gotowanego mięsa bez kości z jarzynami, podawanym w galarecie na zimno, jako samodzielne danie lub wyszukana przekąska. Dzisiaj jest to rolowane mięso, czasami faszerowane kawałkami warzyw, gotowane lub pieczone. Nieco trudności może sprawić filetowanie kurczaka, szczególnie jak się to robi pierwszy raz. W dziale „Porady Aleex” przedstawiłam szczegółową instrukcję filetowania, która na pewno ułatwi Wam pracę. Wysiłek się opłaci. Otrzymacie przepyszne mięso, które ze smakiem będą zajadać Wasi najbliżsi. Oprócz tego, że wspaniale smakuje, nie ma w nim żadnych niepotrzebnych dodatków i konserwantów. Polecam.

Składniki:

• 1 duży kurczak ok 2 - 2,5 kg
• przyprawy: vegeta, przyprawa do pieczonego kurczaka, papryka słodka w proszku, czosnek, majeranek lub inne ulubione
ewentualnie: gotowana marchewka

Sposób przygotowania:

1. Najwięcej problemu może sprawić "filetowanie" kurczaka, czyli pozbawianie go kości. W tym celu kładziemy kurczaka piersiami do góry na desce i bardzo ostrym, najlepiej elastycznym nożem przecinamy go wzdłuż piersi.
2. Odcinamy skrzydła i szyjkę. Staramy się, by dziury w skórze były jak najmniejsze.
Następnie bardzo ostrożnie odcinamy mięso od kości. Ciągle pamiętamy, by nie przeciąć skóry.



Tak filetujemy udka:



3. Po dokładnym filetowaniu powinien nam zostać "golutki" szkielet kurczaka i wielki płat mięsa ze skórą z jednej strony. Mięso lekko rozbijamy tłuczkiem, aby nieco wyrównać powierzchnię (idealnie gładka nigdy nie będzie). Posypujemy je dowolnymi przyprawami, można wzdłuż ułożyć kawałki gotowanej marchewki, aby galantyna ciekawie wyglądała.



4. Tak przygotowane mięso ściśle rolujemy. Po zrolowaniu bardzo dokładnie obwiązujemy mocną nicią i ponownie posypujemy z wierzchu przyprawami.
5. Galantyna jest przygotowana do pieczenia.
Postawiamy ją w chłodzie przynajmniej na 2-3 godziny. Po tym czasie galantynę wkładamy do rękawa do pieczenia, do którego wlewamy ok 0,5 - 1 szklanki wody lub bulionu (może być z kostki).
Pieczemy ok 1,5 godziny w temp. 200 stopni C.

Uwaga:
Jeśli galantyna będzie nam potrzebna dopiero za kilka dni, można przygotować ją wcześniej i zamrozić.
W dniu, kiedy będziemy ją podawać, wyjmujemy mięso z zamrażarki, czekamy, aż nieco się rozmrozi i w połowie rozmrożone posypujemy jeszcze odrobiną przypraw, wkładamy do rękawa i postępujemy jak opisałam wyżej.

Po upieczeniu wyjmujemy galantynę na twardą deseczkę, czekamy jak ostygnie i dopiero wówczas usuwamy sznurki.



Polecam, bo tak przygotowane mięso smakuje wyśmienicie. Smacznego.

16 komentarzy:

  1. Zawsze myślałam, że galantynę się gotuje, a roladę piecze :)))
    Pozdrawiam Abigail

    OdpowiedzUsuń
  2. Abigail - słownik języka polskiego i encyklopedia podają: galantyna [fr. galantine < łac. gelare ‘marznąć’], potrawa (rodzaj rolady) z drobiu, ryb lub mięsa, pieczona lub gotowana, podawana na zimno, często w galarecie.
    Ja proponuję galantynę pieczoną :))) Pozdrawiam, Aleex.

    OdpowiedzUsuń
  3. ta galantyna jest rewelacyjna robiłam ją już kilka razy i dla mnie niebo w gębie pozdrawiam M

    OdpowiedzUsuń
  4. zrobiłam w sobotę galantynę w smaku bardzo dobra tylko czemu się kruszy podczas krojenia nie da się ukroić plastrów... :(

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak widzisz na zdjęciu galantyna nie powinna się kruszyć. Zazwyczaj kroi się ją na ładne plasterki. Skoro Twoja się kruszy, to możliwe, że piekłaś ją za długo i mięso zbytnio się wysuszyło. Możliwe też, że w piekarniku była zbyt wysoka temperatura. Galantynę najlepiej kroić, gdy ostygnie. Wówczas też ściągamy sznurki. Mam nadzieję, że następnym razem wszystko się uda. Pozdrawiam, Aleex.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja dodaję do środka,parówkę drobiową,zawinietą w omlet z zielona pietruszką.Powstaje ładny kolorowy pierścień.Po upieczeniu,obciażam deseczką z obciażeniem a gdy wystygnie,kroję w plastry i sru pod galaretę.Pycha!Aleex Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Uff, ale się napracowałam. Ciężko było, ale po trudach udało się odfiletować kurczaka. Związałam go, może niezbyt ściśle, bo już nie miałam siły, ale nie rozwala się. Teraz siedzi już w zamrażalniku. Mam pytania, aby nie spieprzyć finału. Czy mięso w rękawie, w piekarniku, trzeba dodatkowo umieścić w pojemniku z wodą ?
    Czy zbyt luźne związanie może potem spowodować kruszenie gotowej galantyny?Ak

    OdpowiedzUsuń
  8. Alu - trening czyni mistrza. Ja do dziś pamiętam, jak pierwszy raz robiłam galantynę! Teraz zajmuje mi to wszystko kilkanaście minut (czasami dwadzieścia kilka). Jak włożysz mięso do rękawa, to wlej do środka szklankę wody lub bulionu, w zupełności wystarczy i niczego już nie musisz wkładać dodatkowo. Co do wiązania, mięso powinno być ściśnięte dość mocno. Tak jest najlepiej. Ale każdy co innego rozumie przez określenie "mocne". Zobaczysz jak wyjdzie po upieczeniu. Tylko pamiętaj, aby całkowicie ostudzić mięso i kroić ostrym nożem. Smacznego :))))

    OdpowiedzUsuń
  9. Agnieszko - galantyna wyszła bardzo dobra!
    Dziękuję za przepis!Ak

    OdpowiedzUsuń
  10. Galantyna to wg mnie powinna być galaretą.

    OdpowiedzUsuń
  11. Odsyłam do słownika języka polskiego. Tam jest dokładnie podane znaczenie słów i nie musi się nikomu nic wydawać. Pozdrawiam, Aleex.

    OdpowiedzUsuń
  12. Galantynka pyszniutka !!! Wyjęciem kości zajął się mąż - udało się jak profesjonaliście ;-), a pierwszy raz filetował - kilka minut i było po sprawie ;-). Już nie muszę prosić teściowej o zrobienie galantyny ;-). Polecam i dziękuję za rewelacyjny przepis. Magda

    OdpowiedzUsuń
  13. Witam , zrobiłam wczoraj wieczorem , a dzisiaj dopiero ją próbowaliśmy , maja 3-letnia córka stwierdziła że tylko taką wędlinkę chce jeść . Jest rewelacyjna . Dziękuję za przepis i Pozdrawiam Dorota

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę, że smakowała i dorosłym, i córci :) Pozdrawiam, Aleex :)

      Usuń
  14. JA TĘ GALANTYNĘ ROBIĘ Z FARSZEM: PIECZARKOWYM LUB Z MIELONEGO MIĘSA I ZSZYWAM TYLKO W MIEJSCU ŁĄCZENIA (JAK ŚCIŚLE ZWINĘ) PRZYPRAWIAM PIEPRZEM ,SOLĄ,ZIOŁAMI PROWANSALSKIMI,PRZYPRAWĄ DO KURCZAKA I POLEWAM OLEJEM...I TAKĄ PIEKĘ W PIEKARNIKU NA BRYTFANCE BEZ RĘKAWA***SMACZNEGO***POZDRAWIAM:) RENIK

    OdpowiedzUsuń
  15. ...PODAJĘ JĄ RÓWNIEŻ NA GORĄCO NP. JAK DANIE OBIADOWE Z ZIEMNIACZKAMI I SURÓWKĄ

    OdpowiedzUsuń