sobota, 6 marca 2010
Pieczony udziec z indyka wg Aleex
Wczoraj wybrałam się na zakupy. Wzięłam ze sobą osobistego męża, który wcale nie był zadowolony, ponieważ miał inne plany na piątkowy wieczór. No cóż, czasami mam dużą siłę przekonywania, więc plany popołudniowe męża musiały zostać zweryfikowane. Robił dobrą minę do złej gry, ale dzielnie mi towarzyszył. Pojechaliśmy. Ludzi w centrum handlowym dziki tłum. Każdy za czymś biegnie, czegoś szuka, kolejki długie, dzieci płaczą – lekkie szaleństwo. Wiem, że ostatnio modne jest ogłaszanie wszem i wobec, że nienawidzi się hipermarketów, że popieramy lokalny handel. Ja jednak od czasu do czasu lubię robić zakupy w dużych sklepach. Fakt, musiałam się nauczyć, aby nie ulegać wszystkim chwytom marketingowym. Mój mąż żartuje, że zawsze mi wszystko wcisną i do wszystkiego namówią. No cóż – widać jestem naiwna. I dobrze mi z tym. Ale teraz nie zatrzymuję się przy każdej promocji i zazwyczaj robię listę rzeczy, które są mi naprawdę potrzebne.
Po powrocie do domu, stół kuchenny wypełnił się różnymi produktami. Od razu pojawił się przy nim Młody, lekko zmęczony pomaganiem przy dźwiganiu siatek z zakupami. Wypatrywał, czy pojawi się wśród tylu wiktuałów „coś dobrego” dla niego. Znalazł słodycze i z wypiekami na policzkach pognał do swego pokoju, by zająć się pałaszowaniem.
Szybko uporządkowałam zakupy i wzięłam się za przygotowanie indyka na sobotni obiad. Kupuję zazwyczaj duży udziec, całe ptaszysko byłoby dla nas zdecydowanie za duże. Udziec przygotowuję w swój specjalny sposób, aby mięso było soczyste i mięciutkie. Indyk jest pyszny, ma chrupiącą, zarumienioną skórkę cudownie aromatyzowaną przyprawami. Mięso można zjadać na gorąco – do obiadu i na zimno – do kanapek lub jako przekąskę. Zawsze smakuje rewelacyjnie. No i indyk nie jest tłusty, mogą go jeść nawet osoby na diecie. Polecam.
Składniki:
• 1,2 kg udźca z indyka
• przyprawy: wegeta, przyprawa do pieczonego kurczaka Kotanyi, słodka papryka w proszku, czosnek granulowany
• 1/2 kostki mięsnej Winiary
• 1 szkl wody
Sposób przygotowania:
1. Mięso opłukać, natrzeć obficie przyprawami i włożyć do lodówki na 3-4 godziny (można zostawić je całą noc).
2. Udziec włożyć do naczynia żaroodpornego, wlać wodę, ale ostrożnie, aby nie spłukać przypraw. Wkruszyć kostkę mięsną.
3. Naczynie przykryć, wstawić do zimnego piekarnika. Piec w temp. 190 - 200 stopni przez godzinę. Po tym czasie zdjąć pokrywkę i piec kolejną godzinę odkryte mięso, polewając je dość często powstałym sosem.
4. Po upieczeniu serwować gorące:.
5. Udziec znakomicie smakuje również na zimno. Tak przyrządzony jest soczysty i mięciutki.
6. Jeżeli mięso jest przeznaczone na obiad, proponuję zagęścić powstały sos odrobiną mąki ziemniaczanej i polać nim plastry mięsa.
W ten sposób przygotowane mięso jest pyszne i nie zawiera zbędnych kalorii pod postacią dodawanego tłuszczu. Po zdjęciu skóry mogą je jeść nawet osoby na diecie protal.
Smacznego.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Czy udziec jest wyfiletowany? Chodzi mi o to, że indycza noga ma bardzo twarde scięgna i jestem ciekawa, czy coś się z nimi robi
OdpowiedzUsuńHej,
UsuńUdziec ma tylko jedną kość ewentualnie do wycięcia.
W podudziu są te twarde ścięgna, ale udziec jest wyśmienity na pieczeń.
Pozdrawiam
Asia
Jak przyjrzysz się zdjęciom (nr 2) to widać kość, ale w tym kawałku mięsa nie ma ścięgien. One zostają w golonce, a w udźcu jest tylko jedna większa kość bez żadnych ścięgien. Można się pobawić i usunąć ją przed pieczeniem, jednak tak naprawdę nie ma zupełnie potrzeby, aby to robić. Mięso z udźca jest mięciutkie, bez zdrewniałych, twardych kawałków. Pozdrawiam, Aleex.
OdpowiedzUsuńRobilam i musze przyznac ze jest po prostu pyszny polecam i zapraszam do sprobowania bo warto
OdpowiedzUsuńczy mogę przykryć mięso od góry folią aluminiową? niestety nie mam naczynia żaroodpornego z pokrywką tylko samą część dolną. pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńOczywiście, że możesz. Ale na kilkanaście minut przed końcem pieczenia zdejmij folię, aby mięso się przyrumieniło. Jeszcze lepszym rozwiązaniem jest pieczenie w rękawie foliowym. Polecam. Pozdrawiam, Aleex.
OdpowiedzUsuńKobieto! Jesteś wielka! Dziś kupiłam udziec z indyka i zastanawiałam się, jak by go tu... Ostatnio przesuszyłam go przy pieczeniu, więc postanowiłam zajrzeć do "Biblii", czyli netu, wyskoczył mi Twój przepis. Zrobiłam. Wyszedł przepyszny. Dziekuję i pozdrawiam, a Ciebie wrzucam do "ulubionych" :)
OdpowiedzUsuńLidka
Lidko - dziękuję za miłe słowa. Cieszę się, że mięso smakowało. Zapraszam częściej i pozdrawiam serdecznie, Aleex.
OdpowiedzUsuńAleex kochana, na jutro znowu robię, rodzina zgodnie orzekła, że lepszej indyczyny nie jedli, jak żyją. Tylko rezygnuję z Vegety i nawet nie solę, bo zamiast kostki mięsnej dodałam klasyczną rosołową. Jak się to wypiekło, było w sam raz, bo rosół ma w sobie sporo soli.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Lidka
robiłam juz różne miesa ale fakt, pierwszy raz kupiłam udziec z indyka i to bez kosci ( cos mnie poniosło) zaraz zrobie w/g Twojego przepisu. Jak jedna z osób tutaj równiez nie posiadam góry do naczynia zaroodpornego, tzn mam 3 doły, jakos góry mi sie tłuką;( ale sie zastanawiam bo mój udziec nie posiada skórki...ja co prawda nie jadam tego ale może powinien mieć by byc bardziej soczysty? czy powinnam wiecej wody dodac, oleju np, lub dłuzej trzymac pod folią?
OdpowiedzUsuńFakt, że skóra chroni mięso przed zbytnim wysuszeniem. Ale spokojnie możesz upiec udziec taki, jaki masz. Nie przedłużaj czasu pieczenia. Natrzyj go porządnie przyprawami, podlej wodą i upiecz. Najlepiej użyj rękawa foliowego, który na pewno zapobiegnie wysuszeniu mięsa. Pozdrawiam, Aleex.
OdpowiedzUsuńHAAAA! wyszedł suuuper!Mniam! równie szybko wyszedł z piekarnika:))))
OdpowiedzUsuńAleex, tnx za przepis!!!
larva
Cieszę się, że smakowało. Pozdrawiam i zapraszam do mojej kuchni :)))
OdpowiedzUsuńudziec indyczy robie od wielu lat
OdpowiedzUsuńjest pyszny, nie używam żadnych przypraw
tylko sól i grubo zmielony pieprz,
wydaje mi się, że tylko wtedy wyczuwa się ten
specjalny smak mięsa indyczego, czy mam rację?
Ja używam przypraw i uważam, że wówczas także doskonale czuć smak mięsa. Każdy robi po swojemu. Ja proponuję swoją wersję. Pozdrawiam, Aleex.
OdpowiedzUsuńWłaśnie zrobiłam według Twojego przepisu:) Wyszedł po prostu pysznie! Dziękuję Aleex:) Zaznaczam,że nigdy wcześniej, nie piekłam mięsa indyczego ,od dziś tylko ten przepis:)
OdpowiedzUsuńja zrobiłam ten udziec i wyszedł rewelacyjny poprostu pyszny i teraz bede robic go zawsze z tego przepisu moze masz jakis przepis sprawdzony na lazzanie chetnie skorzystam z propozycjii
OdpowiedzUsuńOczywiście, że mam. Przepis na lazanię jest na blogu, wystarczy wpisać w wyszukiwarkę :))) Pozdrawiam, Aleex :)))
UsuńOto link do przepisu: http://kuchniaaleex.blogspot.com/2010/04/lasagne-wg-aleex.html
UsuńPozdrawiam, Aleex.
wsadziłem sobie ten udziec do jelit i muszę przyznać - był deliszys
OdpowiedzUsuńRozumiem, że smakowało :))) Pozdrawiam, Aleex.
UsuńRozumiem, że smakowało :))) Pozdrawiam, Aleex.
Usuńsmakowało, smakowało:) pozdrawiam
Usuńrobiłam ten udziec wg. twojego przepisu i wyszedł bardzo pyszny teraz to jest mój ulubiony przepis na indyczka mniammm!!!!!!
OdpowiedzUsuńWszystko ślicznie, pięknie ale po co te kostki rosołowe!?
OdpowiedzUsuńPrzecież to strasznie niezdrowe :/
1/2 kostki rosołowej to taka ilość, która na pewno nie zabija ;) Jeśli sądzisz, że to tak bardzo niezdrowe, po prostu zrezygnuj i zastąp ją ugotowanym bulionem. Pozdrawiam, Aleex.
UsuńWitam. Na którym poziomie piekarnika piec ten udziec? Z termoobiegiem czy bez? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKiedy wstawiałam przepis na bloga, nie miałam jeszcze elektrycznego piekarnika. Dziś piekę go na drugim poziomie piekarnika w opcji dół + termoobieg. Pozdrawiam, Aleex :)
Usuńwlasnie robie, ciekawe jak mi wyjdzie ;)))
OdpowiedzUsuńI wyszedl bardzo dobrze :) Mieso i sosik!
OdpowiedzUsuńwybaczcie ale dla mnie stosowanie wszystkich przypraw typu kucharek i kostka mięsna do mięsa z którego można wydobyć aromat w zupełnie inny sposób to porażka, a wystarczy troszkę bardziej się wysilić i było by super.
OdpowiedzUsuńJa proponuję swój przepis na swoim blogu i nikogo siłą nie zmuszam, aby z całej plejady różnych receptur w internecie wybrał właśnie tę, która munie odpowiada. Każdy ma prawo do własnego zdania, dziękuję, że się wypowiedziałaś, ale ja zostanę przy swojej wersji. Co do wysilania się - wystarczy poczytać przepisy na blogu. Sądzę, że zaangażowania minie brakuje. Warto pamiętać, że pochopne ocenianie drugiego człowieka, szczególnie jak się go zupełnie nie zna, należy stosować niezwykle uważnie. Aleex.
UsuńNie myślałam, że mięso indyka może być takie smaczne....ten udziec wyszedł genialnie!
OdpowiedzUsuńMięso jest kruchutkie i aromatyczne, super! Jestem pod wrażeniem również tego przepisu na piersi kurczaka w porach...dotychczas piersi, czy to smażone, czy pieczone wychodziły mi suchawe a tu pierwszy raz były soczyste i do tego pyszniutkie:)
Piszesz że można też w rękawie. Ja jestem trochę laik w mięsach. Więc jak to mam zrobić. Włożyć do rękawa i wtedy do naczynia żaroodpornego i zalać wodą? Jak większość tutaj nie mam pokrywek do żaroodpornego
OdpowiedzUsuńJeśli chcesz upiec udziec w rękawie foliowym do pieczenia (taki specjalny, który kupuje się w sklepie), to wkładasz do niego mięso i DO ŚRODKA rękawa wlewasz wodę/bulion. Zamykasz, robisz małą dziurkę i kładziesz na blaszce piekarnika. Rękaw zastępuje zamknięte naczynie żaroodporne. 10 - 15 minut przed końcem pieczenia rozetnij rękaw (uwaga!!! bucha z niego gorąca para!), aby mięso się zarumieniło. Pozdrawiam, Aleex :)
UsuńRobię udziec podobnie tylko usuwam kostkę i wkładam w siatkę do mięsa, nie wiem gdzie ją można kupić w sklepie, bo ja kupuję ją na targu. Indyk wychodzi wyśmienity. Zawsze robię dwa takie ok.600g każdy. Jeden jest na obiad na gorąco, a drugi jemy na zimno do kanapek.
OdpowiedzUsuńBędę wdzięczna za dokładną informację o sposobie pieczenia, gdyż mam wątpliwości co do temperatury. Piszesz w komentarzach, że piekarnik jest ustawiony "dół + termoobieg", czy z powodu użycia termoobiegu obniżasz temperaturę pieczenia? W przepisie jest podana temp. 190-200st. Pozdrawiam, Wanda
OdpowiedzUsuńZ termoobiegiem piekę w temp. 180 stopniach. Przepis wstawiałam na bloga zanim kupiłam piekarnik elektryczny. Pozdrawiam, Aleex :)
UsuńMój 8 letni syn powiedział ,,najlepsze jedzenie jakie zrobiłaś"córka wzięła 2 dokładki.PYCHOTA
OdpowiedzUsuńWitajcie, pierwszy raz robię indyka, a mam taki udziec 800g. Co z czasem pieczenia? Powinnam zmniejszyć? Będzie z termoobiegiem...
OdpowiedzUsuńNie zmniejszaj czasu pieczenia. Będzie pyszny :) Pozdrawiam, Aleex :)
UsuńSzukam właśnie w internetach przepisu na udziec z indyka, bo zawsze miałam z tym problem - mięso wychodziło mi jakby przesuszone (o dziwo z kaczką nie mam takich problemów, a to niby trudniejsze mięso do obróbki). W necie jednak jest tyle przepisów, nie wiadomo komu zaufać. Postawiłam na Ciebie :) bo już niejednokrotnie przekonałam się, że Twoje przepisy są po prostu sprawdzone przez Ciebie samą w Twojej kuchni :) Także mam nadzieję, że tym razem mój indyk na wielkanocny poniedziałek będzie w punkt :) Radosnego świętowania :)
OdpowiedzUsuńJeszcze tylko jedno pytanie - zwykle gdy marynuję kurczaka do marynaty dodaję sok z cytryny, czy do indyka nie ryzykować?
OdpowiedzUsuńJeśli sok z cytryny sprawdza Ci się przy marynowaniu drobiu, możesz spróbować, ale ja go nie dodaję do indyka :) Pozdrawiam, Aleex :)
UsuńWitam
OdpowiedzUsuńja próbuję zrobić roladę z pieczarkami i żółty serem (na prośbę córki)i mam ogromną prośbę - doradź proszę, czy da się ją upiec w ten sam sposób (przepis który mam mówi, że powinnam piec ok. godziny. Pomóż, proszę
pozdrawiam
Dorota
Rozumiem, że ta rolada będzie z mięsa, nadziewanego serem i pieczarkami? Możesz spokojnie upiec ją tak jak udziec :) Pozdrawiam, Aleex :)
UsuńBardzo dziękuję za przepis .Piekę udziec tylko według tego przepisu. jest pyszny Pozdrawiam Irena
OdpowiedzUsuń