.

.

niedziela, 19 sierpnia 2012

Węgierski gulasz wg Aleex



Podmuch ciepłego powietrza wpadający przez uchylone okno. Przeciskające się przez przędzę firanek promienie słońca, ogrzewają zaspany policzek. Cisza nieśmiało zakłócana przez pojedynczy świergot ptaka. I czas, który leniwie sączy się po tarczy zegara. Kolejny dzień powoli budzi się do życia. W domu słychać tylko ciche oddechy chłopaków. Będą spać jeszcze przez kilka godzin, zanim obudzą ich odgłosy codzienności i zapachy docierające z kuchni.
A dziś w mojej kuchni od samego rana wiele się dzieje. Kroję mięso, mieszam przyprawy, rozgrzewam masło. Na kuchence wolniutko „mruga” rosół, a w garnku za chwilę zacznie bulgotać gulasz z tego przepisu, który doskonale pasuje do knedlików. Spieszę się, bo w planach mam jeszcze domowe croissanty. Będą doskonałym zwieńczeniem dzisiejszego wielokulturowego obiadu: polskiego rosołu, czeskich knedlików, węgierskiego gulaszu i francuskich rogalików na deser. Zapowiada się pysznie. Może będzie to dla Was kulinarną inspiracją?


Składniki:

• 1 kg szynki wieprzowej
• 3 średnie cebule
• 2 łyżeczki czosnku suszonego
• 4 ziela angielskie
• 4 liście laurowe
• 1 łyżeczka zmielonego kminku
• ok. 2 łyżeczek pieprzu,
• szczypta papryki chili
• 3 łyżki papryki słodkiej
• 1 kostka paprykowa (opcjonalnie)
• 2 łyżki octu winnego
• 1 łyżka mąki
• 1 łyżeczka cukru
• sól
• smalec lub masło do smażenia
• 5 łyżek gęstej kwaśnej śmietany lub jogurtu

Sposób przygotowania:

1. Przygotować składniki gulaszu.


2. Mięso pokroić na kawałki i podsmażyć.Przełożyć do garnka.




3. Dodać pokrojoną cebulę i zarumienić (na tej samej patelni). Włożyć do mięsa.



4. Patelnię po smażeniu zalać wodą i podgrzać, aby rozpuściły się wszystkie przypieczone pozostałości. Wodę tę dodać do mięsa i cebuli.



5. Dolać wodę, tyle, aby mięso było przykryte. Być może woda dolana z patelni wystarczy, jeśli nie, to uzupełnić.


6. Gotować z wszystkimi przyprawami oprócz papryki, czosnku, octu - te dodać, gdy mięso zmięknie i gotować wtedy już tylko chwilę. Nie należy bać się tak dużej ilości papryki, gulasz ma być od niej czerwony. Paprykę dodać na końcu, bo przypieczona gorzknieje!




7. Rozmieszać mąkę z wodą, zagęścić sos.



8. Gulasz jest aromatyczny, esencjonalny i naprawdę pikantny. Jeśli wolicie łagodniejszy, można zmniejszyć ilość pieprzu i chili. Podawać, polewając ziemniaki, kaszę lub knedle, kluski śląskie lub buchty. Wierzch ozdobić porządną łyżką gęstej kwaśnej śmietany lub jogurtu.



Smacznego.

12 komentarzy:

  1. Pysznie wygląda.Uwielbiam gulasze mmmm :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest pyszny. I naprawdę pikantny :))) Polecam, Aleex :)))

      Usuń
  2. Fajne jest to że pokazujesz przepisy krok po kroku. Podziwiam:-). Mi zabrakłoby chyba cierpliwości:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To kwestia mojej koncepcji bloga i chyba przyzwyczajenia :))) Pozdrawiam, Aleex.

      Usuń
  3. Świetny gulasz, bardzo lubię takie pikantne wersje :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pycha! Ja uwielbiam wszelkie gulasze z kluskami slaskimi! Mniam alez mi zrobilas smaka:))))

    OdpowiedzUsuń
  5. Super, ale poczekam na mniej niż 35 stopni na zewnątrz!

    OdpowiedzUsuń
  6. Mialam dzis robic gulasz, wchodze a tu prosze:) no i wlasnie robie gulasz z aleex!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam Aleex, mam pytanie jak podsmażę mięso i cebulkę to zamiast dusić w garnku mogę to zrobić wszystko w szybkowarze?Doris

      Usuń
    2. Doris - nie mam doświadczenia z szybkowarami, ale jestem pewna, że się wszystko uda :) Pozdrawiam, Aleex :)

      Usuń
  7. Przepraszam - przez przypadek usunął mi się czyjś komentarz. Wstawiam go i od razu odpowiadam:

    Komentarz:
    Nowy komentarz do posta "Węgierski gulasz wg Aleex" dodany przez Anonimowy :

    Tylko dlaczego ten przepis jest prawie identyczny z opublikowanym w sieci wcześniejszym tu: http://www.wielkiezarcie.com/recipe65750.html ????

    Odpowiedź:
    We słowie wstępnym są podlinkowane słowa odsyłające do przepisu, z którego korzystałam. Proszę czytać uważnie, zanim odwołasz się do jakichś insynuacji. Na moim blogu nie ma plagiatów. Pisałam to wielokrotnie. Jeśli korzystam z jakiegoś przepisu, podaję link. Pozdrawiam, Aleex.

    OdpowiedzUsuń