Kawa po studencku wg Aleex

Wróciłam z pracy, byłam sama w domu, ponieważ chłopcy jeszcze mają swoje zajęcia. Spojrzałam na kalendarz – dziś ostatni dzień maja. Jakoś w tym roku „uciekł mi” ten przepiękny miesiąc. Majowe egzaminy, weekendowe sprawdzanie prac, dużo obowiązków, to wszystko spowodowało, że nie miałam czasu na spacery, leniuchowanie na łonie przyrody, zachwycanie się rosnącą trawą i rozkwitającymi kwiatami. Nawet się nie obejrzałam, a już przekwitł bez. Szkoda mi tych straconych chwil. Uleciały bezpowrotnie i nie dały się zatrzymać.
Na pocieszenie przygotowałam sobie pyszną kawę po studencku. Pomysł zaczerpnęłam z książki „Nie potrafię schudnąć. Przepisy specjalnie dla Polaków”. Nie wiem, czy w oryginale miała wyjść taka, jaką zrobiłam ja. Nie wiem i niewiele mnie to obchodzi, bo to, co znajduje się w mojej szklance jest pyszne. Aż dziw bierze, że wystarczy tak niewiele, aby uzyskać wspaniałą, aromatyczną kawę z alkoholową nutą. Polecam.

Składniki:

• 3 tabletki słodziku
• 1,5 łyżeczki kawy rozpuszczalnej
• 1 szklanka mleka (ja użyłam 0,0%)
• kilka kropli aromatu rumowego lub arakowego

Sposób przygotowania:

1. Przygotować shaker lub słoik. Do środka włożyć tabletki słodziku, wlać ok. 1 łyżki wrzątku, wsypać kawę. Zakręcić słoik i bardzo energicznie mieszać przez chwilę do uzyskania gęstej piany.





2. Mleko zagotować.



3. Gorące mleko wlać ostrożnie do słoika z kawą. Dodać kilka kropli aromatu (opcjonalnie). Zakręcić bardzo dokładnie. Znów energicznie mieszać do uzyskania piany.



4. Kawę przelać do wysokiej szklanki. Udekorować pianą.



Smacznego.